Od tygodnia świat muzyki jest uboższy
5 stycznia 2016 roku w Baden-Baden w wieku 90 lat zmarł słynny dyrygent i kompozytor Pierre Boulez. Francuz był uznawany za jedną z największych osobowości świata muzyka klasycznej w drugiej połowie XX wieku. Jako jeden z niewielu, potrafił łączyć obowiązki twórcy muzyki oraz kapelmistrza.
Pierre Boulez urodził się 25 marca 1925 roku. Jego ojciec był inżynierem i dyrektorem w fabryce stali. Późniejszy mistrz batuty od najmłodszych lat śpiewał w chórze szkoły katolickiej oraz pobierał lekcje gry na fortepianie. Edukację muzyczną pobierał w paryskim konserwatorium. Jego nauczycieli byli ówcześni mistrzowie francuskiej muzyki Olivier Messiaen i Andrée Vaurabourg.
Jego pierwsze samodzielne kompozycje datowane są na połowę lat czterdziestych. Uznanie krytyki zdobyła napisana w 1946 roku „Pierwsza sonata fortepianowa”. Początkowo utwory utrzymane były w stylistyce neoklasycznej. Z czasem Francuz skierował się w stronę awangardy. Wywodzą się z muzyki dodekafonicznej serializm jest już słyszalny w kompozycji „Polyphonie X” (1950/51). Niedługo później powstały „Struktury I” na dwa fortepiany (1951/52). Boulez szybko wszedł do elity. Wizytówką kompozytora z tego okresu jest utwór „Młot bez mistrza” wykonany premierowo w 1955 roku. Kantata na głos i sześcioosobowy zespół instrumentalny do słów poety René Chara zawierała odwołania do jazzu oraz tradycyjnej muzyki Afryki i Japonii. Logiczną konsekwencją sukcesów było związanie się kompozytora z festiwalem w niemieckim Darmstadt. Oryginalnym dziełem była „Trzecia sonata fortepianowa”, wykonana premierowo w 1958 roku.
Lata sześćdziesiąte były czasem poszukiwania nowych dróg. Boulez zainteresował się wówczas na większą skalę muzyką elektroniczną i jej nowymi możliwościami. Jego największe osiągnięcie nie jest jednak związane z kompozycjami, a pracą organizacyjno-administracyjną. Z inicjatywy prezydenta Francji Georgesa Pompidou powstał Instytut Badawczy i Koordynacyjny Akustyki/Muzyki (IRCAM). Centrum miało być światowym ośrodkiem muzycznej awangardy, gdzie naukowcy i kompozytorzy mogliby współpracować w pracach nad sposobami przetwarzania dźwięków. Boulez do 1992 roku stał na czele instytutu, wciąż go rozwijając. Efektem jego pracy było założenie w 1976 roku Ensemble InterContemporain – pierwszego stałego zespołu muzycznego zajmującego się muzyką współczesną. Dziś orkiestra współpracuje z największymi wytwórniami fonograficznymi i jest laureatem niemal wszystkich prestiżowych nagród.
Z lat siedemdziesiątych pochodzą też wysoko cenione utwory Bouleza – muzyka inspirowana dziełem Nietzschego „Tako rzecze Zaratustra” (1974) czy utwór orkiestrowy „Rituel in memoriam Bruno Maderna” (1974/75). Ten okres jest jednak początkiem wielkiej kariery dyrygenckiej Francuza. Jego pierwszym etapem było Cleveland i współpraca z tamtejszą orkiestrą. W latach 1971-1975 Boulez stał na czele Orkiestry Symfonicznej BBC, a do 1977 roku kierował Nowojorskimi Filharmonikami. Przez długi czas kierował festiwal muzycznym w Ojai w Kalifornii, gdzie propagował awangardę muzyczną. Prowadził też orkiestry z Chicago, Berlina, Wiednia, Paryża czy Londynu.
Za szczytowe osiągnięcie pracy kapelmistrzowskiej Bouleza uznaje się prowadzenie „Pierścienia Nibelunga” Ryszarda Wagnera na festiwalu w Bayreuth w 1976 roku. Produkcja była uświetnieniem setnej rocznicy festiwalu oraz pierwszego kompletnego wykonania arcydzieła niemieckiego kompozytora. Kontrowersyjne pomysły Francuza spotkały się z rozmaitymi głosami krytyki, lecz zapisały ważny rozdział w historii wagnerowskich inscenizacji. Produkcja była powtarzana w Bayreuth przez pięć kolejnych lat, dwukrotnie sfilmowana przez niemiecką telewizję. Wielu późniejszych twórców odwoływało się do jubileuszowego przedstawienia.
Naturalnym kierunkiem zainteresowań dyrygenckich Bouleza była muzyka dwudziestowieczna. Wśród jego nagrań można znaleźć utwory Igora Strawińskiego, Béli Bartóka, Arnolda Schönberga, Albana Berga, Gustava Mahlera, György’ego Ligetiego, Oliviera Messiaena czy Luciano Berio. Maestro nie stronił jednak od dawniejszej muzyki, czego dowodem jest Wagner. Poza wspomnianą wcześniej teatrologią o Nibelungach dyrygował „Parsifala” czy „Tristana i Izoldę”. Współpracował z Sony Classics, Deutsche Grammophon czy Phillipsem. Druga z wymienionych wytwórni w 2015 roku wydała 44-płytowy box z nagraniami pod batutą dyrygenta. Okazją była jego 90. rocznica urodzin.
Pierre Boulez w ciągu swojego długiego życia był również aktywny jako pisarz i krytyk muzyczny oraz pianista, najczęściej wykonujący własne utwory. W karierze otrzymał liczne nagrody i wyróżnienia. Znalazł się w Galerii Sław prestiżowego brytyjskiego magazynu „Gramophone”, Jego nagrania 26 razy zdobywały Grammy.
Odejście francuskiego mistrza jest ogromną stratą dla całej kultury Starego Kontynentu.